A na Święta….

 

Boże Narodzenie Wesołych Świątrodzinnych kolęd, skrzypiącego śniegu iskrzącego się za oknem, bezchmurnego nieba z pierwszą gwiazdką,  pachnącego sianka pod wykrochmalonym obrusem, życzeń szczerych i gorących, wspólnych spacerów na pasterkę…

zaś łasuchom życzymy:

najpiękniejszych pierniczków na choinkę, plastrów pomarańczy pachnących goździkami, łagodnego barszczu z jabłkowo-grzybową nutą, aksamitnego serniczka z chrupiąco-maślanym spodem, makowca makowego do bólu z lukrem i skórką pomarańczową, makówek z pierniczkami miętowymi niesłodkich, a pysznych, kutii ze słodkim zagęszczonym mlekiem rozlewającym się po ziarenkach maku, aromatycznego kompotu z suszu, nieśmiertelnych orzechowych babeczek, wyjątkowego i wyrośniętego tortu orzechowego, i tego wszystkiego, co Wam się ze Świętami kojarzy…

i co najważniejsze opłatka z bliskimi, aby Święta przeżywać i smakować z radością 🙂

 

15 Responses to A na Święta….

  1. Aldek i Maryna pisze:

    Staropolskim obyczajem,
    gdy w Wigilię gwiazda wstaje,
    Nowy Rok zaś cyfrę zmienia,
    wszyscy wszystkim ślą życzenia,
    Przy tej pięknej sposobności
    i my życzymy Wam radości,
    aby wszystkim się darzyło,
    z roku na rok lepiej było.
    Poza tym dużo zdrowia
    i aby po sylwestrze nie bolała głowa.

  2. kasia pisze:

    Zycze Wam, zebyscie mieli okazje zobaczyc w wigilie australijskiego Sw Mikolaja, ktory jak co roku przyplynie wraz z elfami na nartach wodnych do Darling Harbour na coroczny koncert (calosc zaczyna sie o 19:00, a konczy o godzinie 21:00)

    Zycze Wam rowniez milego pierwszego dnia swiat na plazy Bondi gdzie zobaczycie jak australijczycy w czapkach mikolajkowych swietuja Boze Narodzenie, no i wspanialych przezyc na pokazie sztuczncyh ogni (pierwsze sa o 21:00 dla dzieci, to takie male ognie) http://www.cityofsydney.nsw.gov.au/nye/2009/default.asp

    Jedno z lepszych miejsc do ogladania fajerwerkow to Mrs Macquarie’s Point bo miesci sie tam 19 000 osob. Pamietajcie rowniez, ze jezeli macie ochote na polskie smakolyki w wigilie to mamy polskie sklepy w Sydney, adres podalam wczesniej.

    Jeszcze raz Wesolych upalnych Swiat.

    • Dziękujemy bardzo za życzenia i porady. Święta spędzimy w Noosa (nieco na północ od Brisbane) na wybrzeżu słonecznym (Sunshine Coast) więc do Sydney na czas nie dotrzemy. Ale jeszcze to sobie odbijemy!

  3. Agata pisze:

    Beatko,
    Myślę o Tobie i śledzę podróż a teraz przesyłam cztery wrocławskie śnieżki ****, dla każdego po jednej 😀
    I życzenia bardzo pięknych świąt spędzonych tak, jak Wam się wymarzyło 🙂
    Buziaki!

  4. 3A Dziuba pisze:

    Kochanym 4B oraz wszystkim wiernym fanom hopowania slemy najserdeczniejsze zyczenia – niech Swieta beda spokojne i radosne, a w Nowym Roku spelnia sie wszystkie marzenia. Buziaki!!! 🙂

  5. Teresa pisze:

    Gospodarzom i wszystkim Gościom bloga – Spokojnych, Radosnych, Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!
    Dziękuję za piękne i smakowite życzenia. Z niecierpliwością będę czekać na opis upalnej Wigilii 😀

  6. Magdalena pisze:

    Całej Rodzinie Podróżników,
    pięknych Świąt Bożego Narodzenia w niezwykłym otoczeniu, kolejnych przygód w Nowy Roku i szczęśliwego powrotu do domu.

    pozdrawiam,
    Magdalena

  7. Basia Widera pisze:

    Kochani, co tu dużo mówić, troszkę będzie nam smutno spedzać te święta bez Was. Ze zdwojoną energią życzymy Wam zatem radości, zdrowia, szczęścia i cierpliwości w tej podróży życia. Chyba najlepsza strona wigilii australijskiej jest taka, że wcześniej będziecie mogli zasiąść do stołu i… rozpakować prezenty.

    Łasuchy dziękują za stosowną część życzeń i pałają ciekawością co też świątecznego skonsumujecie w Australii? A w kwestii makówek – cóż za pomysł z pierniczkami miętowymi?!!! I jeszcze niesłodkie? Raz się przez pomyłkę trafiły miętowe i było jedno wielkie rodzinne fuuuj. Teraz jak ognia wystrzegamy się miętowych 😉 A zresztą, może to kwestia gustu. Dobry sernik moim zdaniem spokojnie też może się obejść bez jakiegokolwiek spodu – zwłaszcza maślanego. Znam nawet takich, którzy twierdzą, że bez rodzynek też mógłby, ale tego ostatniego poglądu jak wiadomo nie podzielam, sorry Siński!

    • Eeee tam. Mięczaki jesteście. Ja bym zjadł makówki z pierniczkami z miętowym nadzieniem. Tutaj, w Australii zamiast makówek wcinamy ciasteczka czekoladowe nadziewane miętą (to chyba pozostałość po kraju ojczystym takie upodobanie do mięty), więc co tam takie słodko-miętowe makówki.

    • Beata Kotełko pisze:

      Kategorycznie sprzeciwiam się stwierdzeniu, że makówki z miętowymi pierniczkami były ble. Co prawde de gustibus etc… ale mi smakowały bardzo, chociaż to eksperyment był :-). A dla uściślenia dodam, że nie nadzienie było miętowe, tylko lukier.
      A jeśli chodzi o spód to najleszy jest z herbatników digestive i masła, przebija wszystko mmm…. Tradycyjny kruchy niekoniecznie musi być…

    • Aldek pisze:

      Ale pamiętliwa!

  8. Jola-mama pisze:

    Takie piękne łasuchowe życzenia! Aż żal,że nie popróbujemy tego razem. W przyszłym roku sobie odbijemy! Najważniejsze,aby to nietypowe dla Was Boże Narodzenie sprawiło Wam wiele radości, a w Wigilię będziemy myslec o Was. Wszystkim kibicującym fanom 4B – życzymy spokojnych i szczęśliwych -tych tak bardzo rodzinych Świąt oraz dalszej wytrwałosci w śledzeniu podróżników. Jola i Jurek

  9. aga pisze:

    A my zyczymy wam niezminnej pogody ducha, fajnych przygód, ciekawych ludzi ale i spokoju, miłości i cierpliwości. dobrego świętowania Bożego Narodzenia i błogosławieństwa Bożego Dziecięcia.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s