A więc w drogę!

To przedostatni wieczór w domu. Siedzimy razem w pokoju – dzieciaki pod kołdrami,  Bernaś z ukochaną przytulanką pingwinkiem. Słuchamy  „W 80 dni dookoła świata”. Na życzenie dzieci – po raz n-ty. W łazience zostały po kąpieli skotłowane ubranka dzieci. Odruchowo chcę zwrócić uwagę, ale odpuszczam. W końcu są rzeczy ważne i ważniejsze. Z tych ważniejszych to jutro będzie szarlotka i brownie.

Pakowanie niemalże zakończone. Poszło zaskakująco dobrze, dużo lepiej niż próba generalna, którą zrobiliśmy w Wielki Poniedziałek. Widać, że praktyka czyni mistrza, więc zastanawiam się nad przyjmowaniem zakładów, ile czasu zajmie nam spakowanie naszego bagażu pod koniec tej wyprawy. Ostatecznie mamy 3 duże plecaki (Isi wypełniony do połowy) i jeden mały (Bernasia) plus zaniedbywalny bagaż podręczny. Wywozimy z kraju około 35 kg bagażu i tony dobrych życzeń, rad i wyrazów wsparcia. Tak wyposażeni możemy ruszać.

6 Responses to A więc w drogę!

  1. Gabi i Tom pisze:

    ,,Piaski” Cape Cod, Stany Zjednoczone 17 Kwietnia, 2009
    May the road rise up to meet you
    May the wind be always at your back,
    May the sun shine warm upon your face;
    the rains fall soft upon your walking trails
    and until we meet again
    may God hold you in the palm of His{Her:-)} hand.

    Dzwoncie(o kazdej porze), jezeli bedziemy potrzebni.
    XOXO Gabi i Tom

  2. Basia Widera pisze:

    Zdecydowanie duchem jestem z Wami *)*)*)

  3. Gabi i Tom pisze:

    Ooops! Zapomnialam cudzyslowia…to stary irlandzki pacierz, ,,pozwolilam” sobie na kilka zmian: walking trails (w oryginale fields) i His/Her (w oryginale tylko His…)

  4. Beata Kotełko pisze:

    Bardzo dziękujemy 🙂

    W odpowiedzi modlitwa Nawajów, którą strasznie lubię, i która całkiem dobrze pasuje do kontekstu (po drobnej zmianie liczby pojedynczej na mnogą):

    We will be happy forever, nothing will hinder us,
    We will walk with beauty before us,
    We will walk with beauty behind us,
    We will walk with beauty below us,
    We will walk with beauty above us,
    We will walk with beauty around us,
    Our words will be beautiful.

  5. Gabi i Tom pisze:

    Do zobaczenia w Kalifornii na poczatku pazdziernika 2009! Gabi

  6. Florentyna, Agnieszka, Darek, Mateusz pisze:

    Piszecie o wyprawie bardzo ciekawie! Po powrocie czekamy na książkę i dziennik Isi! Myślimy o Was i trzymamy kciuki!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s